01 gru Antoni Gaudí – legenda z Barcelony
Antoni Gaudí – kim był? Wizjonerem? Szalonym architektem? Człowiekiem, który zdecydowanie wyprzedzał swoją epokę?
Z pewnością był artystą, którego dzieła do dziś nie pozostawiają nikogo obojętnym.
Nie ma drugiego tak charakterystycznego projektanta nie tylko w Hiszpanii, ale i na świecie. Gaudíego nie sposób pomylić z nikim innym. Dlatego dziś warto przyjrzeć się dwóm wykreowanym przez niego produktom – ikonom hiszpańskiego designu.
Urodzony 25 czerwca 1852 roku w Campo de Tarragona, Antoni Gaudí od dziecka był chorowity. Uczył się tylko tego, czego sam chciał, co zwykle skutkowało kiepskimi ocenami w szkole pomimo zdolności i inteligencji. Szczególnie interesowały go starożytne osiągnięcia architektoniczne oraz zabytki.
Żył spokojnie i samotnie. Skupiał się na pracy i na pomaganiu biednym. Jego codzienność bardziej przypominała życie pustelnika niż zdolnego projektanta. Studiował i pracował w Barcelonie, gdzie 15 marca 1878 roku otrzymał dyplom architekta. Od razu pojawiło się też pierwsze zlecenie na latarnię uliczną. W kolejnych latach tworzył swe słynne projekty, w tym ten najbardziej znany – kościół Sagrada Familia. Pracował nad nim od 1883 roku aż do swojej tragicznej śmierci w 1926 roku.
Czym różnią się dzieła Gaudíego od twórczości innych architektów? Praktycznie wszystkim. Do charakterystycznych cech jego stylu należą:
- Brak kątów prostych. Gaudí tworzył budowle o zadziwiających kształtach, pośród których nie znajdziemy kwadratów ani prostokątów.
- Czerpanie inspiracji z natury, przede wszystkim ze świata podwodnego. Dziś Gaudí uważany jest za prekursora architektury biomorficznej. Jego budynki nie wyglądają jak zwyczajne domy. Słynna Casa Mila, zwana też „La Pedrera”, czyli „Kamieniołom”, z wyglądu przypomina raczej wzburzone morze. Mozaiki na fasadzie przywodzą na myśl spienione fale, a żelazne balkony zaprojektowane przez J.M. Jujola to wodorosty.
- Fascynacja gotykiem. Cechy tego stylu u Gaudíego najlepiej widać na przykładzie Casa Vicens. Brał on jednak z gotyku tylko to, co jemu samemu się podobało. Zachował zatem strzelistość wież, odrzucając jednocześnie dużą ilość zdobień.
- Silny wpływ secesji. Gaudí tworzył w tym stylu, ale wykreował własną jego odmianę. Projektowane przez niego budynki przypominają wielkie rzeźby. Charakterystyczne kolory oraz zastosowanie światła, luster, mozaik i różnego układu okien można podziwiać na przykładzie Casa Calvet, Casa Battlo, Casa Mila i Parku Guell.
- Przestrzenne, statyczne budowle. Swój wygląd zawdzięczają one głównie zastosowaniu reguły równowagi oraz krzywej łańcuchowej. Dziś architekci osiągają podobne efekty przy pomocy komputera. Gaudí dzięki swojemu geniuszowi wszystko tworzył w głowie, a następnie przenosił na papier, by w końcu na tej podstawie zbudować zachwycające dzieła architektury.
- Nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne. Należą do nich na przykład łuki paraboliczne zastosowane między innymi w Palacio Guell. Gaudí korzystał też z różnorodnych materiałów – bazaltu, granitu, skał łupkowych, cegieł i kolorowych płytek.
- Przywiązanie do Katalonii. We wszystkich budowlach Gaudíego możemy znaleźć sentyment do jego małej ojczyzny. Najlepszym przykładem tej miłości jest dom Marii Sagues – Bellesguard, który przypomina zamki budowane w Katalonii w okresie Średniowiecza.
Jego twórczość jest nie do podrobienia. Kluczem jest tu eklektyzm – łączenie wielu różnych stylów w jeden, właściwy tylko Gaudíemu. To właśnie ten fakt najlepiej świadczy o jego geniuszu.
Aby na co dzień obcować ze sztuką Antoniego Gaudíego, można nabyć meble zaprojektowane przez samego Mistrza. Wśród nich warta uwagi jest wyjątkowa ławka „BATLLÓ Bench”, która powstała specjalnie z myślą o mieszkańcach Casa Batllo. Dokładnie takie meble miały stanąć w jadalni tego słynnego domu.
BATLLÓ Bench to ławka z siedzeniami ustawionymi pod kątem. Dwie osoby siedzą na niej obok siebie, ale patrzą w różnych kierunkach. Jest wykonana z pięknego, litego drewna i niezwykle wygodna. Świadomość, że projektował ją sam Gaudí, czyni odpoczynek jeszcze przyjemniejszym.
Wspaniałą ozdobą każdego wnętrza może stać się także lustro Calvet.
Wystarczy raz na nie spojrzeć, aby od razu wiedzieć, że ten kształt wyszedł spod ręki Mistrza. Nie do końca proste, wykończone na górze i na dole strzelistymi łukami kojarzącymi się z gotykiem, w złotej, secesyjnej ramie przypominającej fale. To jedyne w swoim rodzaju lustro reprezentuje eklektyzm w najlepszym wydaniu.