25 mar Słodko na Święta Wielkanocne w Barcelonie
Dziś na blogu trochę inaczej, lifestylowo a w zasadzie kulinarnie , gdyż zbliżają się święta wielkanocne i postanowiłam napisać jak to wygląda w Barcelonie. Rodzinnie i tradycyjnie, malujemy jajka w domu i dekorujemy, ale to jednak polski zwyczaj i tradycja nie do końca hiszpańska, mimo iż wiele szkół już zaakceptowało malowanie jaj na zajęciach z plastyki… i dzieci dekorują swoje pokoje malowanymi wydmuszkami i kurczaczkami …natomiast co jest ważne dla Barcelończyków w poniedziałek czyli drugi dzień świąt wielkanocnych ?
Typowym katalońskim zwyczajem jest MONA, czyli ciasto ozdobione pięknymi figurkami z dobrej czekolady…, które zazwyczaj chrzestny wręcza swojemu chrześniakowi, oto kilka zdjęć takich figurek, niektóre sięgają sporych gabarytów, inne sa mniejsze.
Ciasto, typowa polska babka, dekorowana lub nie, którą robi się w domu lub kupuje to podstawa deseru, natomiast czekoladowy dodatek wykonuje już Mistrz Chocolatier i w każdej dobrze wyposażonej na święta cukierni.
MONA to uciecha dla najmłodszych, oprócz dobrej czekolady, która uwielbiają chyba wszystkie dzieci, mają dobrą okazje, aby schrupać swoje ulubione postacie z bajek i książek.
Dla tych, który spędzą kilka dni podczas świąt w Barcelonie, jedno z magicznych i słodkich miejsc w stolicy Katalonii….do których warto zajrzeć i powrócić… Pastisseria ESCRIBA….to jednak tylko dla tych którzy nie chcą szybko schudnąć 😉
Źródło: http://www.escriba.es/